Dwukrotny zwycięzca Rajdu Dakar i zawodnik Red Bulla, Sam Sunderland, ujawnił swój najnowszy, sportowy cel – chce zostać osobą, która najszybciej okrąży kulę ziemską na motocyklu.

Brytyjski motocyklista postawił sobie za cel pobicie obecnego rekordu z 2002 roku, który wynosi 19 dni, 8 godzin i 25 minut. Aby osiągnąć swoje założenie, Sam, każdego dnia będzie musiał przejechać dystans równy długości Wielkiej Brytanii, czyli średnio ponad 1600 km dziennie przez kolejne 19 dni.

To wymagający test na wytrzymałość, próba siły fizycznej i psychicznej, podczas której Sam zmagać się będzie się z żywiołami i warunkami spotkanymi na drogach o różnej nawierzchni. Odwiedzi ponad 15 krajów na pięciu kontynentach, rozpoczynając i kończąc swoją podróż w Londynie w Wielkiej Brytanii.

Mówiąc o tym projekcie jako sportowiec, mistrz i ojciec, Sam wspomina o chęci pozostawienia dziedzictwa wykraczającego poza świat rajdów i wyścigów terenowych, mającego na celu inspirowanie ludzi do przeżywania własnych przygód, przekraczania własnych granic i ponownego definiowania tego, co uważają za niemożliwe.

„Wiem, że to wyzwanie wystawi mnie na ciężką próbę – zarówno fizyczną, jak i psychiczną” – powiedział Sam Sunderland. Rajd Dakar, miejsce poprzednich zwycięstw Sama, uchodzi za najtrudniejszy wyścig na świecie. Trasa przebiega głównie w terenie, a jej łączny dystans wynosi około 8000 kilometrów. Ukończenie go zajmuje od 10 do 15 dni, a zawodnicy pokonują dziennie od 480 do 900 kilometrów.

Dla porównania, aby pobić rekord świata w najszybszym okrążeniu Ziemi, Sam będzie musiał pokonywać dziennie dwa razy więcej kilometrów niż w Dakarze i przez większą liczbę dni. Sam dodał: „Będą

dni, kiedy spędzę jadąc 15 lub 16 godzin w zimnie i deszczu, upale i wilgoci, walcząc z wiatrem, wyczerpaniem i zmęczeniem psychicznym. To, plus dolegliwości związane ze zmianami stref czasowych –  będą brutalne”. Sam przewiduje, że podczas swojej podróży przekroczy 13 różnych stref czasowych.

„Ale właśnie dlatego to robię. Eksploruję nieznane – reagując na bieżąco. Nie jestem tu po to, żeby po prostu przebić rekord. Chcę postawić sobie wysoko poprzeczkę, ktoś pokonując kiedyś rekord, naprawdę na niego zasłuży, tak jak ja muszę to zrobić teraz”.

Podróż Sunderlanda rozpocznie się w jego ojczyźnie, w Anglii, stanowiąc pierwszy z sześciu etapów jego światowej przygody. Stamtąd, w drodze do Turcji, przemierzy Europę, a następnie uda się w samo serce Bliskiego Wschodu, pokonując około 1900 kilometrów z Arabii Saudyjskiej do Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Po tym długim etapie, wyprawę kontynuować będzie przez daleką Australię i zapierające dech w piersiach krajobrazy Nowej Zelandii. Stamtąd uda się na północ, by zmierzyć się z rozległymi terenami USA i Kanady. Następnie jego trasa prowadzi do bram Afryki - Maroka, po czym zatoczy pętlę i przez południową Hiszpanię wróci do Europy, by na końcu dotrzeć do domu w Wielkiej Brytanii.